Zatrzymany w miejscowości Wojnicz TIR posiadał w dokumentach przewozowych zapis o transporcie ładunku w postaci 14 palet słoi szklanych. Część ładunkowa pojazdu była przystosowana do ukrycia papierosów w formie specjalnej skrytki, a samo otwarcie przestrzeni ładunkowej, na pierwszy rzut oka nie wzbudzało żadnych podejrzeń. Papierosy, jak wynika z dokumentu przewozowego miały dotrzeć do Zielonej Góry. Kierowca TIR-a nie przyznaje się do winy i twierdzi, że nic nie wiedział o trefnej przesyłce. Aktualnie trwają czynności wyjaśniające pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Przemyślu.
W ubiegłym roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG ujawnili przemyt o ogólnej wartości 8 560 616 złotych.
Coraz większe ilości papierosów zza wschodniej granicy przemycane są w pociągach. Podczas służby 21 lutego funkcjonariusze Oddziału Celnego Kolejowego w Przemyślu ujawnili w skrytkach sufitowych oraz podokiennych składu Czerniowce-Przemyśl 1755 paczek papierosów Saint George.
Dzień wcześniej, 20 lutego, funkcjonariusze przemyskiej Grupy Mobilnej ujawnili w pociągu międzynarodowym tej samej relacji 1153 paczki papierosów, które ukryte były w dachu oraz ścianach wagonów.
W wywiadzie udzielonemu Radiu Rzeszów komendant Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej płk Józef Ostapkowicz zapowiedział zmianę wizerunku Oddziału, poprzez większą przejrzystość w przyjmowaniu do pracy oraz w drodze służbowej każdego funkcjonariusza.
Gość Radia Rzeszówprzyznał także, że w Oddziale trwają kontrole, które potwierdziły nieprawidłowości, jak np. łamanie prawa budowlanego, ale szczegóły poda po ich zakończeniu.
Płk J. Ostapkowicz został szefem BOSG 20 stycznia, wcześniej był komendantem Sudeckiego Oddziału Straży Granicznej.