Jednakże szczęście, nawet poparte najbardziej profesjonalną analizą ryzyka, wymaga żmudnego doskonalenia. Poza wiedzą gdzie i co zostało ukryte, należy jeszcze wiedzieć jak dotrzeć do przemyślnych skrytek i schowków, nie uszkadzając przy tym pojazdów wartych niejednokrotnie tyle, co kilkaset celniczych pensji. Kontroluje się przecież nie tylko wysokiej klasy samochody osobowe i autokary, ale również wagony kolejowe, których fabryczna konstrukcja zachęca wręcz by wykorzystać ją do niecnych celów. Dobrej klasy samochód kosztuje kilkaset tysięcy złotych, autokar – dwa lub trzy miliony. Cena ekskluzywnego wagonu Inter City to ponad pięć milionów złotych. W Polsce znajdują się cztery tego typu wagony, które włączane są do składów również na trasach międzynarodowych. Nic zatem dziwnego, że zadrży ręka ze śrubokrętem, nawet wobec pewności, że podobnie jak w innych pociągach kursujących pomiędzy Ukraina i Polską, również w Inter City ukryto papierosy.
W trosce o cenny tabor kolejowy, w którym oprócz przejazdu na określonej trasie podróżny ma jeszcze zapewnione wiele miejsc do ukrycia nielegalnie przewożonego towaru, funkcjonariusze Izby Celnej w Przemyślu przeszli dwudniowe szkolenie praktyczne. W wyłączonym specjalnie do tego celu,typowym wagonie Inter City, pod opieką technologa oraz specjalistów od naprawy i serwisu delegowanych przez spółkę Inter City, funkcjonariusze zostali zapoznani z konstrukcją i potencjalnymi miejscami ukrycia przemytu, a także skutecznym i najmniej inwazyjnym sposobem jego wydobycia.
Efekty szkolenia będą zapewne widoczne już wkrótce, a nabyta wiedza – dodatkowo przekazana kolegom, dla których zabrakło miejsca na szkoleniu – będzie kolejną bronią w celniczym arsenale środków używanych do walki z naruszeniami prawa.