Przemyśl - nasze miasto całą dobę

Bractwo rycerskie w Przemyślu

data dodania: 2007-02-02
aktualizacja: 2007-06-16 15:50:02
Witamy Państwa na specjalnej podstronie poświęconej działalności powstającego bractwa rycerskiego. Tutaj będziemy zamieszczać informacje o naszej działalności, terminy spotkań itp. Zapraszamy wszystkich do współpracy i zasilenia naszych szeregów. Szczegółowe informacje można uzyskać pod adresem: garbasek@wp.pl.


Najbliższe spotkanie w siedzibie bractwa: w każdy poniedziałek o godzinie: 19 : 00.



4 czerwca 2007
Dziś padł rekord frekwencji!!! Było 25 osób (ale w tym jakieś 10 przyszło tylko zobaczyć co to jest bractwo), odwiedzili nas także turyści, którzy z zaciekawieniem filmowali nas i robili zdjęcia 10-osobowej grupie, która ćwiczyła sztukę walki. Było to dla nich niewątpliwą atrakcją, dobrze wkomponowaną w dziedziniec zamku.

Jak już wcześniej napisałem tradycją jest że w poniedziałki Manson goni mnie z siekierą. Jednak tym razem było inaczej niż zwykle, ponieważ skończyliśmy z ganianką po dziedzińcu, a układaliśmy choreografię do pokazu na „Święto zamku”. Wymyślaliśmy i zlepialiśmy ją w całość razem z Mansonem, co niestety musiało być okupione moimi bolesnymi upadkami. Na koniec pokaz ognia oczywiście...

Mamy kilka nowych osób, które w dodatku mają już miecze treningowe co mnie bardzo cieszy. Okrutna statystyka z tamtego tygodnia się niepowtórzyła i tylko jeden treningowy miecz złamany....


1 czerwca 2007
W miesięczniku Nasz Przemyśl ukazał się artykuł o naszym bractwie, w objętości jedna strona.


28 maja 2007
2 tarcze połamane – w tym MOJA!!!!!!
2 miecze treningowe
Łuk też zakończył swój żywot....


21 maja 2007
Jak już stało się tradycją naszych spotkań na dzień dobry Manson pogonił mnie z siekierą a na dobitkę jego dziewczyna też... Po joggingu chwile porozmawialiśmy o tym co nowego w wielkim świecie i zabraliśmy się za rozgrzewkę, którą poprowadził Krystian, by następnie poinstruować nas jak mamy machać mieczem, żeby wyglądało to na walkę a nie odganianie much. W parach ćwiczyliśmy mieczami treningowymi.

Na koniec spotkania kolega Manson zaprezentował naszej rycerskiej braci jak to człowiek podobnie do smoka zionąć ogniem potrafi i to z pewnością był najciekawszy moment spotknia.

Ze spraw organizacyjnych to ustaliliśmy tyle, że co miesiąc będziemy robićskładkę w wysokości 10 zł na potrzeby bractwa.


12 maja 2007

Ten dzień był bardzo gorący i nie mam na myśli tu tylko pogody... najpierw ,,pierwszy rycerz w Przemyślu od 300 lat’’, czyli ja udałem się o godz. 9.00 na seminarium szkoleniowo – warsztatowe pt. „Produkt turystyczny kluczem do rozwoju turystyki w Przemyślu”, które prowadziła Polska Agencja Rozwoju Turystyki S.A. w Warszawie, na którym zaprezentowałem ofertę jaką może dawać bractwo turystom (jak już się rozwinie). Otrzymałem ciekawe propozycje od Hotelu "Halszka", ale o tym kiedy indziej.

W przerwie na kawę Pani Magdalena Cyrulik z Hotelu Zespołu Zamkowo – Parkowego w Krasiczynie zaprosiła nas na rozmowę z bractwem rycerskim, które w tym dniu miało pokaz w ów zamku. Tak więc zabraliśmy się z bracią rycerską i rumakiem zwanym skodą ruszyliśmy do Krasiczyna. Tam dałem czadu :D Siedząc i oglądając pokaz razem z grupą turystyczną, załatwiłem kolegom nie picie darmowego piwa za co pewnie, gdyby to nie było mojeauto, kazali by mi wracać do domu na nogach. W rozmowie z Panami z bractwa uzyskałem kilka cennych informacji tak więc ja mogę powiedzieć, że wycieczka udana, ale pozostali rycerze....... też ale trochę mniej.


09 maja 2007 - kolejna misja specjalna wodza

Natchnięty propozycją mojego sąsiada, postanowiłem wybrać się do PCKiN-u, aby dokładnie omówić szczegóły ekonomicznego planu pozyskania drewna na tarczę. Skierowany zostałem do firmy Domator na ul. Jasińskiego i dzięki życzliwości właściciela firmy, bractwo rycerskie wzbogaciło się o sporą płytę, która wystarczy na 10 tarcz! Już w ten weekend dykta zostanie pocięta na tarcze.

Jednocześnie zwracamy się z prośbą do innych firm i osób, które posiadają zbyteczne materiały (np.: len, blacha, drewno, skóra) lub narzędzia o wspomożenie, jakże szczytnej inicjatywy, którą jest bractwo rycerskie.

Kończąc, jeszcze raz dziękuję w imieniu bractwa firmie Domator za nieocenioną pomoc.


07 maja 2007
Odbył siękolejny trening nowymi mieczami treningowymi, na zamkowym dziedzińcu. Zbój Manson przedziurawił tarczę Przemysława I, uprzednio goniąc go po całym dziedzińcu.

Ponadto zjawiły się nowe osoby i nasze bractwo liczy już 15 osób.

na zakończenie spotkanie odbyła się żywa rozmowa nt. naszych treningów i podjęliśmy rycerską decyzję, że już dosyć dzikiego naparzania się i od przyszłych spotkań będziemy ćwiczyć sztuke walki mieczem. W związku z tym, na przyszłym spotkaniu zrobimy prezentację multimedialną, na której będą prezentowane różne techniki walki.


16 kwietnia 2007
Wódz Paweł przedstawił wyniki swojej misji do siedziby PCKiN ZAMEK. Możemy składować majątek w baszczie, trenować na dziedzińcu, a do siedziby bractwa ma zawitać prąd, dzięki długim przedłużaczom. Oznacza to, że wykładów historycznych nie trzeba będzie robić w sali archeologicznej.

Ponownie omówiany został nasz udział w czerwcowej imprezie. W najbliższym czasie Przemysław I ma porozmawiać zprzedstawicielem bractwa ze Szczytna, który poinformuje na jakich płaszczyznach widzi nas w inscenizacji ataku na zamek.

Pojawiła się propozycja od wydawcy miesięcznika "Nasz Przemyśl" zamieszczenia na łamach tej gazety artykułu o naszej organizacji. Pojawi się on najprawdobodobniej w czerwcu, gdyż na razie nasz skryba nie dostał weny twórczej. Czekając na nią, odbyliśmy sesję fotograficzną na tle murów zamkowych. Ale na tej jednej się nie skończy.

No i na koniec prawie radosna nowina. PCKiN ZAMEK wysłał już wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o dofinansowanie działań bractwa z programu "Patriotyzm jutra". Ministerstwo ma 10 tygodni na jego rozpatrzenie.


10 kwietnia 2007
Padł rekord frekwencji podczas zebrań! Byli wszyscy, a nawet więcej, bo jeden Jegomość przybył do nas aż z Zabrza. Zobaczymy kiedy odwiedzi nas znów, ale według jego zapowiedzi, wcześniej niż na Boże Narodzenie.

Najważniejszym ustaloniem jest to, że spotkania będą się od teraz odbywać wponiedziałki o godzinie 19:00. Od czasu do czasu będą one uzupełniane posiedzeniami sobotnimi. To wtedy, gdy odwiedzi nas jakiś naukowiec.

Kolejnym poruszonym tematem było udział bractwa w czerwcowym Święcie Zamku. Patrząc poprzez pryzmat dnia dzisiejszego, gotowość bojową na czerwiec zgłosiło pięciu dzielnych wojów. Reszta będzie się przyglądać.

Na zakończenie, napisano listę postulatów z którą Paweł Grabas ma udać się do dyrektor PCKiN Zamek Renaty Nowakowskiej. Zobaczymy co utarguje.

Z kronikarskiego obowiązku dodam, że było nas 13, w tym dwie białogłowy. Co ważne, wstępują do nas nowi członkowie i członkinie.


08 kwietnia 2007
Życzenia z okazji świąt Wielkanocnych przysłali poseł Marek Kuchciński oraz radna Lucyna Podhalicz.

To miłe, ale oprócz życzeń, przydałaby się nam konkretna pomoc, zwłaszcza ze strony miasta.


03 kwietnia 2007

W słoneczny wiosenny wieczór brać rycerska spędziła na dziedzińcu zamkowym.

Tym razem swoją obecnościązaszczycił nas Mirosław Majkowski z Przemyskiej Grupy Rekonstrukcji Historycznej. Przedstawił on plany czerwcowego Święta Zamku, w którym nasze bractwo może wziąć udział.

Tegoroczne święto okraszone będzie inscenizacją ataku na Zamek Kazimierzowski. Być może członkowie bractwa znajdą się po stronie obrońców, jak i atakujących. Spotkanie w tej sprawie z dyrektor PCKiN Zamek ma odbyć się w drugiej połowie kwietnia.

Podjęto także decyzję o zakupie lnu na ubrania. Każdy z członków ma go przynieść na najbliższe spotkanie. W przeciwnym razie Przemysław I srogo się z wami rozprawi.


10 marca 2007

Tym razem spotkanie odbyło się bez prelekcji nt. historyczne, a poświęcone było bardziej sprawom technicznym.

Zapadła decyzja o zakupie drewnianych mieczy, dzięki którym członkowie bractwa będą ćwiczyć umiejętności posługiwania się bronią. Sprawą tą zajmie się jeden z nowych działaczy bractwa. W najbliższym czasie zostanie także pozyskany len na uszycie średniowiecznych strojów.


28luty 2007
Napisała do nas Alicja Chruścicka z Klubu Osiedlowego "Salezjańskie" z propozycją współpracy.

Jej Klub swego czasu wystawił herby rodów szlacheckich Podkarpacia i ponownie nosi się z zamiarem stworzenia kącika tej dziedzinie poświęconego.

Płaszczyzna współpracy pomiędzy naszymi organizacjami zostanie ustalona przy najbliższej nadarzającej się okazji.


24 luty 2007
To było trochę zwariowane spotkanie. Okazało się, że zamek opanował zjazd PiS-u. Nie mogliśmy skorzystać z sali archeologicznej, a z siedziby bractwa, w której nie ma gniazdek z prądem, zabrano nam krzesła.

Nie było więc możliwości przeprowadzenia prelekcji, bo pomijając to że nie było na czym siedzieć, nie było możliwości podłączenia sprzętu audio-wizualnego. W tej sytuacji trzeźwość umysłu zachował Grzegorz Klebowicz, dzięki któremu zebranie odbyło się w... pałacu Lubomirskich.

Po odczycie naukowym, który dotyczył średniowiecznych strojów, głos zabrała Dorota Drymajło z PCKiNZamek. Instytucja ta złoży wniosek w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w ramach programu "Patriotyzm jutra", o dofinansowanie szkoleń rzemieślniczych podczas których wykonamy stroje i zbroje rycerskie. Jak powiedziała D. Drymajło, szanse na wsparcie pieniężne jest duże.


16 luty 2007
Paweł Grabas spotkał się z p. Dorotą Drymajło z PCKiN Zamek, która pisze projekt o dofinansowanie zakupu m.in. zbroi, wystroju wnętrz itp.

Będzie ona gościem na najbliższym zebraniu, na którym zostaną omówione szczegóły zakupu rycerskiego ekwipunku. Przed bractwem rysuje się szansa pozyskania ogromnych funduszy zewnętrznych.


12 luty 2007
Otrzymaliśmy oficjalne pismo od PCKiN Zamek informujące o udostępnieniu pomieszczeń Zamku Kazimierzowskiego na siedzibę bractwa.

W piśmie znalazło się zastrzeżenie, że terminy spotkań bractwa, należy uzgadniać z conajmniej tygodniowym wyprzedzeniem.


10 luty 2007
Do bractwa wpłynęło pismood PCKiN Zamek informujące o tym że przygotowywany jest plan wystroju sal (meble, gobeliny itp.).

Pomieszczenie w którym spotyka się bractwo, zaadoptowane zostanie na rycerską zbrojownię. Aranżacja sali powstanie przy współpracy z naszą organizacją.

W najbliższych dniach odbędzie się spotkanie w tej sprawie.


27 stycznia 2007

Na Zamku Kazimierzowskim po raz pierwszy spotkali się miłośnicy rycerstwa, zainteresowani powołaniem bractwa rycerskiego w Przemyślu.

Spotkanie rozpoczęło się od odczytu naukowego, który wygłosił Grzegorz Klebowicz. Wykładowca Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej przedstawił genezę rycerstwa, omówił średniowieczny światopogląd, a także obalił mity, którymi karmią nas hollywoodzkie filmy o rycerstwie.

Druga część spotkania odbyła się w podziemiach baszty zamku – odtąd siedziby zawiązującego się bractwa rycerskiego. Tam omówiono najbliższe plany stowarzyszenia, czyli własnoręczne uszycie średniowiecznych ubrań i zrobienie kolczug.-„Chcielibyśmy swoje umiejętności zaprezentować już w maju podczas Dni otwartych PWSW, podczas których mają odbyć się pokazy walk rycerskich” - powiedział Paweł Grabas, główny pomysłodawca powołania bractwa w naszym mieście. Ponadto dodał, że zapraszanie historyków na zebrania bractwa będzie cykliczne.